piątek, 28 lutego 2014

Industrial style - I like it :)

No i mamy piątek :) Jakże spokojny w porównaniu z tym dniem wczorajszym, zabieganym całkowicie i z wariackim przenoszeniem się z punktu A do B potem C...i na końcu D...by na każdym spotkaniu omówić co innego- szaleństwo. Żałuje tylko, że nie dało się tego zorganizować w jednym miejscu, a i  najlepiej o tej samej godzinie i tak po 15 min na Każdego:))) he he, ale  byłoby zamieszanie:) No dobrze, żarty na bok, zresztą ostatnie spotkanie było czysto towarzyskie więc miła to osłoda spotkaniowego czwartku.
Dziś na blogu styl industrialny. Lubicie??? Ja nawet bardzo...w sumie to jak patrzę na te fotki to zastanawiam się jak go można nie lubić? :))No, ale o gustach się nie dyskutuje, a na pewno nie ocenia, czy krytykuje, każdemu podobać się może bardziej lub mniej, czy też wcale?
Czekam na Wasze komentarze w sprawie tego stylu i życzę udanego weekendu :)))



















Zdjęcia: Pinterest.com

wtorek, 25 lutego 2014

Przemyślenia...

Ostatnio wokół Nas tyle się dzieje...a mi i tak wydaje się że jakoś stoimy w miejscu... Może dlatego, że plany - tak duże na ten rok - nie realizują się tak szybko jakbym sobie tego życzyła? Dobrze, że idą do przodu:)) Krok po kroku...cieszy mnie to bardzo, bardzo... tylko jakby wolniej niż bym chciała...Być może to dlatego, że ostatnie lata Naszego życia tak pędziły...i te ciągłe zmiany miały takie tempo i intensywność, że teraz, jak się wszystko ustabilizowało...to w moim odczuciu czas płynie w zwolnionej konwencji. Tamta wersja wydawała się normą, bo przecież cały świat, a ludzie z nim pędzą i spieszą się, a i tak są wiecznie spóźnieni...
Miniony rok zweryfikował kilka złudnych przyjaźni, a nawet relacji rodzinnych. Z bilansu owych zdarzeń wynika,że stałam się silniejsza i chyba bardziej odporna na ludzką dwulicowość, choć nie ukrywam, że ze łzą w oku  zapisuje to na plus w ostatecznym, osobistym rozliczeniu, ponieważ nadal , niezmiennie i  idyllicznie wierzę w ludzi i w ich dobro, co czasem okazuje się ikarowskim lotem...a upadek na ziemię na długo pozostawia ślad...
Usłyszałam ostatnio mądre słowa: "życie nie oszczędza bólu nikomu" Racja, ale też nie ogranicza...daje szansę za szansą i to od Nas zależy, czy ją wykorzystamy, czy zaprzepaścimy...
Emocjonalnie się zrobiło, to fakt, ale czasem jest we mnie w środku taka potrzeba :))) A wracając do spraw mniej duchowych to zapowiada się tydzień spotkań, czasem jedno po drugim...oby owocnych.
Słonecznego wtorku Kochani :)))))))))))














Zdjęcia:Pinterest.com







poniedziałek, 24 lutego 2014

Na słodko...

Za mną bardzo udany weekend :))) Pomieszanie słodkiego lenistwa, słodkich wafli z wiśniami, pyszną herbatą i oczywiście z teatralnym klimatem...Sztuka bardzo zabawna - Pan Krzysztof Tyniec- dla mnie jest mistrzem !!! Potem pyszna kolacja w Der Elefant...te kalmary...i ta wołowinka pyszna...będziemy tam częstym gościem. Skoro tak słodko minął weekendowy czas, pomyślałam że odrobinę go przedłużę i dziś będą inspiracje w wersji total PINK, tym bardziej, że to jeden z trendów na wiosnę-lato.To optymistyczny kolor, a taki ma być ten poniedziałek i całą reszta tygodnia--innej opcji nie ma :)))
Miłego dnia Moi Drodzy...




















Pinterest.com