środa, 6 sierpnia 2014

Spiętrzenie...

Cierpliwość, w niektórych sytuacjach nie jest moją mocną cechą... A jak się nie daj Boże skumulują w jednym czasie moje pragnienia, marzenia, czy cele wyznaczone, które chcę już...(takie spiętrzenia raz na jakiś długi czas się zdarzają...niestety) choć doskonale wiem, że wszystko przyjdzie, ale po kolei, a nie na raz...że na niektóre kwestie, wydarzenia trzeba najzwyczajniej poczekać...Rozsądek to rozumie, ale serce wtedy ogarnia szary smutek:( Mam ochotę tupnąć nogą. Och jak ja nie lubię tego stanu, totalnie nie znoszę :/ Na wszelkie sposoby próbuję go wypędzić, by buzia znów się uśmiechała...walczę...
Ślubnych spraw ciąg dalszy :) Zaproszenia już prawie rozwiezione, pierwsza miara za mną, w weekend poszukiwania idealnego garnituru dla mojego M. :)
Doczekać się nie mogę, ale to już wiecie :)
Miłego dnia Kochani !!!











Zdjęcia wyszukane na Pinterest.com

14 komentarzy:

  1. Doskonale Cię rozumiem,bo sama do cierpliwych nie należę. Za przygotowania do ślubu trzymam kciuki,ale to już wiesz..:)
    ściskam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) oj tak czasem ciężko z tą cierpliwością.. chyba tak bywa ze jak czeka się na coś dobrego to chce się to już:)) Dziękuje Kochana :) wiem :) całuje i tule mocno

      Usuń
  2. Co się odwlecze, to nie ucieczę ;))) Ale rozumiem Cie Madziu, tez chciałabym niektóre rzeczy w swoim zyciu przyspieszyć, pomału zaczynam akceptować, że po prostu sie nie da

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i ja się tej akceptacji uczę..powoli, ale jednak :))
      Buziaki wielkie przesyłam Marysiu :)**********************

      Usuń
  3. To już naprawdę za chwilę. Ciesz się tym czasem narzeczeńskim, bo potem będzie Ci brakować tych przygotowań :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. he he może i racja:)))) oby tylko zdrowie było...

      całuje

      Usuń
  4. O kochana..... te przedślubne przygotowania... niezły wir... trzymam kciuki, choć pamiętam, że po ślubie wpadłam w dołek... no bo jak.. nic się już nie dzieje :( już po.... no niestety, dlatego pewnie jestem zwolenniczką cichych ślubów.
    Ale oczywiście życzę Tobie/Wam takiego ślubu jaki sobie wymarzyliście...

    Cierpliwość jeszcze w życiu się przyda, choćby przy dzieciach ;-)

    Uściski i głowa do góry, będzie cudnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt sporo spraw do załatwienia:) choć My nie urządzamy typowego wesela tylko po ceremonii cywilnej jest obiad poślubny,potem dla chętnych Gości tańce w klubie:)) trochę inaczej ale po Naszemu :)))nie mniej oczywiście szyje suknie itd, cały anturaż standardowy :)))choć impreza nieweselna a w wersji przyjęciowej, jazzowa muzyka dla 40 osób:) tych Najbliższych:)))a potem nowe wyzwania, podroż poślubna i być może uda się wrócić we trójkę:)) a cierpliwości cały czas się uczę więc Kochana Moja trzymaj kciuki :)))) buziaki :)******

      Usuń
  5. ACH TEN PRZED ŚLUBNY CZAS dobrze że mam go za sobą, bo tak tu sobie wytłumaczyć że ja chcę juz a muszę czekać :) no cóż miłych przygotowań życzę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj dokładnie tak jest ale nie ma rady trzeba czekać :) i jak najlepiej wykorzystać ten czas :)) calusy i pozdrowienia :)***

      Usuń
  6. Też nie mam cierpliwości gdy w danym momencie życia piętrzy się dużo spraw na głowie. Mężczyźni się tak nie przejmują jak my :) Powodzenia w wyborze garnituru :) Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Racja Faceci jakoś inaczej to sobie w głowach układają:) choć nie powiem ze na swój sposób to i oni to przeżywają i miło słyszeć z ust Narzeczonego":że cieszy się że będzie miął taka żonę i że chce spędzić ze mną resztę życia" och ta miłość :))))))))))))))
      tule do serducha i pozdrawiam :)**

      Usuń
  7. Madziu piękne zdjęcia :))) Ja też jestem z tych niecierpliwych :))) a jeśli chodzi o garnitur to polecam Ci markę Twins: SEbatsian szył u nich garnitur do ślubu. Fantastyczne materiały, garnitur uszyty doskonale. obsługa marzenie :))) buziaki kochana i cierpliwości :))) okres oczekiwania na tak cudne wydarzenie to bajka :))))) BUZIAKI!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana dziękuje za namiar sprawdzimy czy są też w stolicy :))) oj sporo jeszcze przed Nami do załatwienia :) ustalanie menu, wybór podarunków dla gości, kwiaty dekoracji, auto, moja fryzura i makijaż...suknia w szyciu --stresuje się jak wyjdzie bo sama ja wymyślałam:( oj Boziu...
      Proszę Madziu trzymaj mocno za mnie kciuki za to wszystko i za to najważniejsze by zdrówko dopisało........ bo niestety replay:(
      całuje i mocno tule do serduszka <*********************>

      Usuń