wtorek, 21 stycznia 2014

One word - just nice!!!

Kochani z  zaplanowanych kilku spraw wczoraj udało się zrealizować tylko część...W skrócie z najważniejszych zaliczyliśmy z moim M. Okęcie---odloty---chciałam wyprzytulać mojego starszego Brata, który poleciał do Norwegii, do Oslo...po lepsze życie...i jakoś mi tak smutno na sercu, że w Naszym kraju nie zawsze można godnie żyć, za te zarobki i trzeba szukać właśnie takich rozwiązań....zostawiać bliskich...
A z mniej ważnych spraw wreszcie skończyłam wypełniać obrazkami ramki, które mają być w kąciku do pracy na zakupionych białych ikeowych półkach :))) Złości mnie ta aura za oknem - szaro i buro i nie ma jak sensownych zdjęć zrobić, ani mojemu projektowi DIY ani moim wczorajszym ramką, czy irysowi, który jak na razie pnie się w górę, ale nie kwitnie...i tym wszystkim innym rzeczom, które ostatnio pojawiły się u Nas w domu - lusterka z przeceny, metalowe wiaderka, nowy zestaw kubków,świece, stołek pod to nowe, lekko dziwaczne biurko, nawet latarenki do ogrodu, bo cena dobra, aż żal było nie kupić... No, ale czekam na happy hour świetlny, chyba, że Wy macie na to jakiś sposób?? To chętnie skorzystam z pomocy, czy podpowiedzi:)) Za remont, którego ja już NIE MOGĘ się doczekać weźmiemy się od razu jak tylko mój M. wróci do domu o przyzwoitej porze...zostało jeszcze kilka dni do Barcelony....liczę, że damy radę przynajmniej ogarnąć biurkowy kąt, i pomalować obiema farbami kawałek ściany...Stół czeka na polerowanie, takie wieści otrzymałam, ale kiedy będzie odbiór nie wiem, a ten kto mnie zna wie, że ja nie lubię "nie wiedzieć ":)) Jak M. to przeczyta to właśnie teraz się uśmiecha...bo On to wie najlepiej, a ja z tego miejsca DZIĘKUJE Mu za wszystko co robi od rana do wieczora...robi to dla Nas...
Od pewnego czasu zestawienia bieli z czernią wpadają mi w oko, chyba zaczęło się od wyboru tapety i jak na razie Nasze skromne m. zmierza w tym kierunku kolorystycznym...fajnie tylko co ja zrobię z czerwonymi krzesłami ?!!
Miłej reszty dnia dla WAS :)***





















6 komentarzy:

  1. Haha....to zupełnie jak ja, też nie lubie "nie wiedzieć". Nad wszystkim muszę miec kontrolę, chocby taką, że wiem co i jak, gdzie i kiedy.
    Niestety o emigracji to i ja coś wiem, choć moim powodem wyjazdu nigdy nie były pieniądze, ale ileż to ludzi, wyjeżdza po lepsze zycie ?!! Miliony! Z drugiej jednak strony, tej pozytywniejszej, cieszmy się , ze mamy takie opcje ;)
    Jak ja sie juz nie mogę doczekać tego waszego mieszkania, Twoje emocje i nam się udzielają, czytelnikom :)))
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się Kochana że mamy podobnie:))) hehe kto by pomyslał:)))
      kat biurkowy juz gotów właśnie dziś na środowym poście:))) zapraszam, troszkę się boje opinii:)))))

      buziaki słodziaki:)***

      Usuń
  2. Inspiracje cudne,krzesłom daj szansę ,może nie trzeba będzie ich unicestwiać:)
    A moje szklane Buciki 34cm wysokości są po 28zł,rozmiar prawolewy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba masz racje krzesła jeszcze oszczędze zobaczę jak zagraję we wnętrzu:))) Kochana kupuje taki bucik:))))

      buziak

      Usuń
  3. Fantastyczne inspiracje. Każda absolutnie cudowna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. miód na moje serce:)))) takie słowa:))) Cieszę się że to co udaje mi się wyszukać w internecie inspiruje:)))

      buziaki

      Usuń