piątek, 19 września 2014

Fragmentarycznie...z cyklu pisanina do szuflady vol 3

"Rozkwitam...w całym tym ślubnym zamieszaniu, w całej tej miłości prawdziwej, na którą życie całe czekałam, wydoroślałam przez te par lat, wiele się nauczyłam, wiele zrozumiałam...Poczułam na własnej skórze jak skonstruowany jest ten świat, jak ludzie potrafią być nieprzewidywalni.
Wrażliwością i ufnością chciałam go naprawiać, płacąc za to łzami i nieprzespanymi nocami, dziś już wiem, że nie zawsze się udaje i porażka to jeden z elementów życiowej układanki...
Dziś już przestałam się tak przejmować, brakiem odwzajemnianego uśmiechu... i też nie mam czasu dla tych, którzy nie maja go dla mnie...Już nie pęka mi serce, jak kiedyś...
Długa drogę pokonać musiałam by zrozumieć jak do przyjaźni podchodzą dziś ludzie, czasem myślę, że prawdziwe przyjaźnie są jak dinozaury...wymarły, a to co mamy obecnie to tylko ich pozostałości, oglądane w muzeach... Czy to przez ten wszechobecny pośpiech, czy najzwyczajniej zamykanie się na drugiego człowieka i chowanie swych emocji w kieszeni? Teraz umiem w tym się odnaleźć, czuje w sercu mniejszy bunt i sprzeciw, w miejscu tym znalazła się wiara w to, że kiedyś się to zmieni...
Zawsze potrafiłam docenić to co mam, choć teraz czuje to jeszcze wyraźniej, dobrze mi z tym, nie potrzebuje więcej...wystarczy mi On...w Jego oczach cały mam świat...Nie sądziłam, że można tak mocno kochać i nie wątpić w to nawet przez sekundę..."








Zdjęcia: Pinterest.com

9 komentarzy:

  1. Ale romantycznie, piękne zdjęcia i nastrój na blogu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudownie napisane... mądrze...nie do szuflady pisz.... uściski dla Ciebie. Mam nadzieję, że ze zdrowiem lepiej ;-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak Kochana lepiej :))))na szczęście :)))wszystko idzie ku dobremu :))) staram się nie do szuflady --he he:)) całuje mocno

      Usuń
  3. Piękne i mądre słowa!zgadzam się z tym w 100%,choć mi też przykro i buntuję się,że mamy dla siebie mniej czasu tj.dla przyjaciół,bliskich. Nie powinno tak być!
    ściskam Cię serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tak, " takie czasy" :( jak to mówi moja Mama...ale zawsze jest nadzieja ze będzie lepiej :)))) całusy przesyłam i zaraz pędzę do Ciebie w odwiedziny blogowe:))))
      całusy ogromniaste ślę :)****

      Usuń
  4. Wiesz Madziu, mi dalej trudno zaakceptować, że te prawdziwe przyjaźnie jak te dinozaury i ciągle wierzę, że może jednak nie wszystkie :) Ale taka miłość jaka Wam się zdarzyła jest najpiękniejsza na świecie i niech zawsze trwa. Życzę Wam tego z całego serducha. Ona dodaje sił, pozwala się podnieść, jak coś przygniecie... warto ją pielęgnować, a wiem, ze to robicie i tak trzymać. Buziaki Kochana :******

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie ja tez mam nadzieję Kochana i wiarę w to że nie wszystkie ze ludzie się jakoś opamiętają :))) Za mego M. jestem wdzięczna każdego dnia i dbam jak mogę :))) sama wiesz Kochana jak to jest mieć tą Połówkę przy sobie:))))))) tą jedyną, wspaniałą kochającą druga Połóweczkę :)))) i jak to cenne jest:)))))))))))))))))))))
      tule mocno do serducha :))))))*************

      Usuń
  5. Mam podobne przemyślenia jeśli chodzi o przyjaźnie... może się to kiedyś zmieni...
    Fajnie, że dwie osoby mogą siebie odnaleźć w całym tym mętliku :)
    Powodzenia :)))

    OdpowiedzUsuń