środa, 2 lipca 2014

Pieczemy bułeczki:)))

Skoro wieczory spędzamy w domu przed tv - w końcu Mundial:))))  a  w domu mega Kibic to postanowiłam, że w tzw. między czasie upieczemy co nieco:) Wyszukałam przepis, Mój M. zakupił brakujące składniki i do dzieła :) Trochę to trwało, bo ciasto musi min 1 godzinę leżakować przykryte ściereczką, ale już o 22:00 zajadaliśmy się cieplutkimi drożdżówkami z malinami,  z jagodami. Wyszło 8 sztuk zacnych rozmiarem bułek, po 4 każdego rodzaju :) Zresztą zobaczcie Sami moi  Mili:))
Jutro kolejna wizyta u lekarza,  ale jestem dobrej myśli :) Przecież musi być wszystko dobrze, słonko nawet wyszło, więc musi być ok :))) Trzymajcie mocno kciuki Kochani i wielkie podziękowania za wsparcie jakie od Was otrzymuję ----Jesteście WSPANIALI :))))
A ja chyba zaraz spałaszuje kolejną bułeczkę, bo jak patrzę na te zdjęcia to głodek mnie chwycił :))))



Po wyciągnięciu z piekarnika

Puder cukier - być musi :)))


Na pierwszy rzut idzie ta z malinami :)


A tu test jagodowej:)))


Słodkie malinki -mniam- lepsza od tej z jagodami:)

Zdjęcia prywatne-zakaz kopiowania.

8 komentarzy:

  1. Takie bułeczki o 22:00 :D Ale co tam, skoro mundial to kto by się przejmował ;))
    Pysznie wyglądają, ja dzisiaj tez zabieram sie za pieczenie bo jakas ochota mnie naszła :)) buziaki kochana

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Kochana jak tu było się oprzeć jak zapach całe mieszkanko wypełnił i takie ciepluuutkie :))) oj...człowiek słaby wobec takich słodkości, ale nie zaszkodzi: przy Mundialu - nic nie tuczy :)))
      całuje i tule do serducha:))))

      Usuń
  2. Smakowite bułeczki, pięknie wyrosły :) Trzymam kciuki za wizytę u lekarza. Pozdrawiam ciepło:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana trzymanie kciuków pomogło , same dobre wieści :))) DZIĘKUJĘ za wsparcie :)))

      Usuń
  3. No moja droga...litości nie masz...takie smakołyki o poranku ;-). Daj znać jak przebiegła wizyta...będzie dobrze ...to pewne. Buziaki dla Ciebie i dobrego dnia ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana na szczęście wszystko ok, ale wiadomo trzeba obserwować swój organizm i jak coś to nie czekać z reakcja, teraz mam głowę wolna od tego kłopotu i strachu przede wszystkim :) DZIĘKUJE za ciepłe słowa i wsparcie to pomogło jestem pewna:)))
      buziaki słodziaki

      Usuń
  4. Trzymamy kciuki. I przełykamy ślinkę. Mniam:)

    OdpowiedzUsuń