Wczoraj byliśmy na słynnej, warszawskiej ulicy Bartyckiej pod kątem wykończenia mieszkania, moje oczka widziały beton architektoniczny na żywo - ładny, ale cena już dużo mniej ładna...oj i te piękne włoskie gresy...naprawdę boskie, ale po wieczornej rozmowie z moim M. stwierdziliśmy, że odpuszczamy, bo przy sprzyjających wiatrach, za rok lub 2 lata, to nasze małe gniazdko pójdzie pod wynajem, a my przeskoczymy na ciut większy metraż kierując się chęcia powiększenia naszej rodziny:))) bo latka lecą...Tematem dzisiejszego posta jest niewidzialne krzesło, którego nie sposób nie zauważyć:) inspirowane stylem Ludwika XV, projektu Philippe Starcka. Ikona desingu wykonana jest z poliwęglanu w kilku wersjach kolorystycznych od przezroczystej, lekko przydymionej, po czarną. Kobieca wersja krzesła jest równie zachwycająca - Victoria - nie ma podłokietników, ale zachowuje również klasyczny kształt siedziska i oparcia, a na dostępna kolorystykę absolutnie nie ma co narzekać :)) Każdy z pewnością znajdzie coś dla siebie, a renoma marki Kartell gwarantuje najwyższą jakość wykonania. Może takie jedno krzesło do mojego biurka, na którym króluje mój ukochany iMac?? Zobaczymy...wszystko jak zawsze to kwestia środków. A Wam Kochani podobają się??
hej hej, znalazlam twoj blog u Ani-Scraperki:-)
OdpowiedzUsuńPieknie tu i bardzo inspirujaco.
Pozwolisz, ze sie rozgoscze? Zapraszam tez do mnie:-> alteneuesachen.blogspot.com
pozdrawiam Cie serdecznie
Kasia
Baaaaaardzo mi miło :))) zapraszam oczywiście do czytania i szukania inspiracji u mnie:)) a do Ciebie już pędzę :))
UsuńPozdrawiam cieplutko :))**
Kocham i wielbię - najbardziej w klasycznej (chyba) wersji bezbarwnej. Nienawidzę jednak przykrywanie tych cudeniek poduchami,kocami i futrami.
OdpowiedzUsuńcudeńka zgadza sie :)
UsuńBuziaczki
Ja jestem nimi bardzo zachwycona, szalenie mi się podobają.
OdpowiedzUsuńSuper inspirujace zdjęcia, aż chce mieć jakiś na własność:)
oj tak:)))) kosztowo też całkiem znośnie znośnie, wiec moze kiedyś:)))
UsuńCałusy :)****
Całkiem fajne są, ale jak mam wybierać to zdecydowanie z klasyków wolę Eamesy i Tolixy :)
OdpowiedzUsuńSuper zestawienie owczej skóry z plastikiem
OdpowiedzUsuńJest to jakis pomysł :))))
Usuńbuziakczki :)***
I plastik i zwierzak bedą zadowolone :)))
OdpowiedzUsuńbuziaki i milego weekendu
Hej , witaj.....duch mnie tu przywiódł z google;) Oczywiście mówie o krześle Ghost, które krąży mi po głowie, by uzupełnić nim drewniany stolik z desek w pokoju.....zostaję i rozgaszczam się, pozdrawiam Noworocznie, a w wolnej chwili zapraszam do mnie iszart z deco-szuflada
OdpowiedzUsuń