Mydła w kostce marsylskiej firmy Le Chatelard...zamawiam :)))) Otóż moi Drodzy tureckie, greckie mydełka, które przywieźliśmy z podróży już prawie się pokończyły zatem pora na coś nowego:))) We Francji Nas jeszcze nie było..no, ale mydełka zamówić można:)) Wybieram te po 100g, mieszczą się wygodnie w dłoni, a ich skład i wygląd mówi sam za siebie - w 100% roślinne, w tym 72% to oleje roślinne, do tego różne olejki eteryczne, suszone płatki kwiatów, liści oliwnych, lawendy...oj jest w czym wybierać:))
Zdecydowaliśmy się na: cynamon-pomarańcza, ananas-mango, oliwkowe z liśćmi oliwnymi oraz lawendowe z płatkami lawendy. Już nie mogę się doczekać tej pachnącej paczuszki :) Kto używał tych mydełek? Proszę o opinie Kochani :))))))
Kochana, czy możesz mi wysłać, skąd je zamawiasz? Kiedyś zamówiłam na allegro niby marsylskie, a uczulały całą rodzinę. Najpierw ja tylko używałam, piekła mnie po nim niesamowicie buzia (a niby antyalergiczne, sama natura bez chemii itp), oddałam tacie, to szyja go piekła przez kilka dni :(
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tych Twoich. Może to inna firma? Wyglądają pięknie!
Już Kochana przesyłam :)) na Twojego maila:))
UsuńPozdrawiam
Piekne są i jestem gorąco przekonana, że pachną niesamowicie.
OdpowiedzUsuńSamym ich wizerunkiem sie juz zachwycam .
Pozdrawiam gorąco
Buziaki
fakt pięknie wyglądają:) oby pachniały równie pięknie i co ważne były dobre dla skóry :)) przetestuje:)))
Usuńbuziaki
Cudnie wyglądają na tych zdjęciach, szkoda, że nie można powąchać :))
OdpowiedzUsuńtest z wąchania zamierzam wykonać i dam znać:)) czy wogóle warto :))
UsuńSuper są takie mydełka, szczególnie lubię oryginalne marsylskie o zapachu kwiatu pomarańczy ;) no i pięknie dekorują łazienkę. Dodaję do obserwowanych :)
OdpowiedzUsuńoj fakt prezentują si ładnie zobaczymy jak będzie jak dostane paczkę:)
Usuńmiłego dnia pozdrawiam