No właśnie - dla mnie dokończenie zdania brzmi: słoneczna...piękna :)))Koniecznie pachnąca pieczonym jabłkiem z cynamonem i zupą z dyni. Ubrana w ciepły szary sweter i wytarte jeansy, spacerująca w parku z kubkiem herbaty słodzonej miodem z migdałami, tak chcę spędzać dni jesieni....A Wy Kochani? Ciekawa jestem jak dokończylibyście zdanie z tytułu posta:)? Zatem dziś będzie nie wnętrzarsko - mała pauza i dla Was i dla mnie:) Choć mam nadzieję, że znajdziecie w tych zdjęciach odrobinkę inspiracji...
to tylko taka jak jest - bez specjalnych życzeń. Kazdy dzien jest zagadką (brac parasolkę , czy nie brać). Ja ją po prostu lubie za wszystko, nawet z deszcz, za wiatr... jestem nałogową jesienną wariatką:)
OdpowiedzUsuńPrzyjemnej jesieni kochana, takiej jak sobie ja wyobrazasz
Zatem dni pełne niespodzianek przed Tobą Kochana:))
Usuńbuziak :))***
pod kocykiem, z herbatką i blaskiem świec... i tak do wiosny :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko!
:))))) zatem dużo takich chwil Kochana Ci życze:)) jeszcze dorzuć do tego dobrą książkę i coś słodkiego :))
Usuńcałuje:)))
...w Słowenii :) może też być w Pradze...albo w Budapeszcie ;) Jesień ogólnie uwielbiam wszędzie i pod każda postacią.
OdpowiedzUsuńoj tak Praga jesienią..musi być piękna, widzialam ja tylko w maju:))
Usuńcałuje
Ach,ja także uwielbiam właśnie taką jesień;ciepłą,złotą.mieniącą się kolorami.Jak na razie z tym ciepłem trochę krucho.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Kochana nie traćmy nadzieji:)))
Usuńpozdrawiam
Ach,ja także uwielbiam właśnie taką jesień;ciepłą,złotą.mieniącą się kolorami.Jak na razie z tym ciepłem trochę krucho.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
:)))
UsuńAch,ja także uwielbiam właśnie taką jesień;ciepłą,złotą.mieniącą się kolorami.Jak na razie z tym ciepłem trochę krucho.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
:)))))))))))))
Usuń