Odwiedziny

Nareszcie doczekałam się odwiedzin mojej Mamy w Naszym nowym m. :)))Odebraliśmy ja  w czwartek rano z dworca i oczywiście pierwsze co to porywam Mamę na pyszną kawkę i shopping :)))) Jak na dwie kobiety lubiące fatałaszki troszkę się zeszło:))) Gdy już zabrakło Nam sił pora na obiadek i do domku na pogaduchy do poduchy :))) Piątkowe wspólne śniadanko, spacer i kino- czego chcieć więcej?? Film "Last Vegas" - świetny dawno się tyle nie na śmiałam :)))To były dobre dni...
Wielkimi krokami zbliża się wyjazd na Karaiby , w powietrzu czuć już zimę i święta.... Wczoraj zakupiliśmy pierwsze upominki pod choinkę, ale to dopiero kropla w morzu, a chcemy jak najwięcej załatwić przed wyjazdem, by potem nie biegać jak szaleni. Za to kupno ozdób na choinkę zostawiamy sobie na deser - po przylocie, bo to taki Nasz rytuał - wstajemy wcześnie rano, jedziemy na giełdę po drzewko i bombki...W tym roku stawiamy na perłową biel i srebro z kropla czerwieni przemyconej w aksamitnych tasiemkach do zawieszenia kilku porcelanowych sówek. Będą też suszone plastry pomarańczy, cynamon i już odrobinę wysłużone szyszki...
Po zakupach zmarznięci wracamy do domu, pijemy gorące kakao i jemy słodkości kupione w drodze powrotnej...mniam ,,,,i tak co rok:))) Już nie mogę się doczekać :))) Mocno świątecznie się zrobiło, a powinnam skupiać się na przygotowaniach do wymarzonego wyjazdu..... no ale co zrobić ja po prostu uwielbiam święta, a Wy ?