Kurcze bardzo mi się podobają te wszystkie inspiracje z gałązkami i zawieszonymi na nich gwiazdkami, serduszkami, ptaszkami i ogólnie rzecz ujmując cudownymi pierdołkami :)) I same badylowe gałązki mają swój urok...Zatem tak jak już wcześniej wspominałam postanowiłam zdobyć odpowiednie badyle i zawiesić na nich zakupione misiaki, ale to dopiero po powrocie z karaibskich plaż :))))))))))) Przygotowania do urlopu toczą się powoli w tle, lista tzw "rzeczy do zrobienia przed wyjazdem" wydaje się nie mieć końca....i o dziwo ciągle pojawiają się nowe sprawy do załatwienia...ale, wierze ze damy radę :)) Żeby tego wszystkiego było mało to wczoraj wieczorem wzięliśmy się z M. za pieczenie ciasteczek maślanych ze starego, sprawdzonego i bardzo łatwego przepisu, więc dziś mogę się nimi bezkarnie zajadać - mniam. Pewnie część osób doskonałe zna ten przepis, ale może znajdzie się łakomczuch, dla którego będzie to kulinarne odkrycie roku :)) Zatem podaje przepis życząc Wam Kochani udanego weekendu :))
Składniki na 20 ciasteczek:
120 g miękkiego masła,
3 łyżki cukru pudru,
150 g mąki (dla ułatwienia to będzie1szklanka i 3 łyżki)
Wykonanie:
Wszystko zagnieść, można dodać jakiś aromat, np. waniliowy, ja tego nie robię, bo lubimy jak pachną masełkiem :)) Następnie lepimy kulki wielkości włoskiego orzecha, układamy na blachę wyłożona papierem do pieczenia. Delikatnie widelcem spłaszczamy nasze ciasteczka - powstaje paskowy wzorek.Oczywiście jest pełna wzorkowa dowolność , jak i przy ozdabiania ciastek orzeszkami, migdałami...co kto chcę :))
Wstawiamy na 15-20 min. do piekarnika nagrzanego do 180st C.
Smacznego:)))***
A tu Nasze ciasteczka...
A pokaz misiaki na badylu, pokaż :))))
OdpowiedzUsuńCo do przepisu - kradne - tak prosty, ze aż zal nie wykorzystać :))))))
Tobie również Miłego Weekednu
Buziaczki posyłam
Kochna jak wróce z urlopu zdobęde badyle i pstrykne focie z misiakami i nowymi, sobotnimi zdobyczami z tkmaxxa :))
Usuńbuziak
Ciasteczka wyglądają smakowicie,jutro przetestuję przepis;) Badylowe inspiracje bardzo,bardzo fajne;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńzachęcam bo są pyszne i proste :))
Usuńbuziak
Wspaniale dekoracje, takie naturalne :)
OdpowiedzUsuńA ciasteczka chetnie bym schrupala :)
W wolnej chwili zapraszam do mnie na metamorfoze przedpokoju :)
zaraz zawitam na przedpokojowej metamorfozie:)))
Usuńpozdrawiam cieplutko:)))
Do gustu przypadł mi wiecheć nr 1 - fajny :) Przez Twoje ciasteczka poczułam jakiś nagły deficyt cukru w organizmie ;) Wyglądają bardzo smakowicie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńhmmmm na takie decyfity koniecznie trzeba coś poradzić...czekolada?/
Usuńbuziak